środa, 1 czerwca 2011

Wiejsko-miejskie imprezy.



Niedawno na Rynku Starego Miasta wyłożono trawę, stragany i zaproszono ludzi do piknikowania. Tłumy przybyły. Niektórzy poprzynosili koce i kosze pełne jedzenia. Stawiali się na trawce całymi rodzinami i pełną parą piknikowali. Nie był to oczywiście wypoczynek, ale wręcz przeciwnie mordęga. Hałas, deptanie sobie po nogach i lans. Towarzystwo przechadzało się po trawce w te i nazad. A czym więcej spotkali znajomych tym lepiej. Tak jak na facebooku .Ilość znajomych określa miejsce w szeregu. A swoją drogą ciekawe, dlaczego jest tylko wersja -„Lubię to”, a nie ma „Nie lubię tego” albo „Pieprze to”, „Zwisa mi” itp.
Mieliśmy lansowanie na trawie a teraz będziemy mieć na piasku. Na Nowy Rynku wysypali 600 ton piasku i będą grać w siatkówkę plażową. Tylko czy to będzie jeszcze gra plażowa?. No chyba tak, bo jak wiadomo w tym sporcie chodzi jedynie o skąpe stroje zawodniczek. Te wyuzdane pozy siatkarek w trakcie meczu wywołują w kibicach wielkie emocje graniczące z erotyczną podnietą. I to wszystko będzie się dziać w środku miasta. Urząd Miasta dofinansował imprezę kwotą 60 tyś. I co na to radni PIS-u?. Jak można pozwolić na takie erotyczne harce w centrum i to w biały dzień? Rozumiałbym jeszcze gdyby Panie występowały w pantalonach, ale w takich strojach? Skandal!
A to poważna sprawa i rozwojowa. Są pomysły, aby zorganizować kolejną taką plenerową imprezę. Tym razem na Placu Rapackiego. Postawią gumowe baseny i pluskać się w nich będą pływaczki synchroniczne. Dlatego tam, bo stoi tam zegar w miarę punktualny. A wiadomo, że w tym sporcie poza strojem zawodniczek istotna jest synchronizacja. Wprawdzie lepiej by było zrobić tę imprezę w Piwnicach, bo tam jest zegar atomowy, ale nie wolno rozpraszać astronomów. Poza tym tam jest za dużo natury. A w tych pomysłach chodzi o to, aby ją przytargać do centrum. Skontaktować ludzi z Gają, dać im chwilę wytchnienia od miejskiego życia. 

Stowarzyszenie Dermatologów zrobi grzybobranie na miejskich basenach  a poseł Kłopotek z kolegami z PSL-u  zorganizują wiosenne wypalanie (palenie) trawy  obok  Muzeum  Etnograficznego.
I będzie aż tak wesoło, że aż poseł Giżyński się uśmiechnie.(Pierwszy raz w życiu?).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz