Zdjęcie ukradłem. Agnieszka i Łukasz Balcerzak (autor) pewnie też się na
mnie obrażą.
To już jest epidemia. Obrażanie się. Jakieś stowarzyszenie
Unum Principium „skupiające katolików i polskich patriotów” obraziło się na
gwiazdę sezonu z ul.Wiejskiej: Palikota. Nawet chcą zgłosić ustawę chroniącą
ich uczucia. Dzięki temu dowiem się, jakie mają te swoje „uczucia”. Bo do tej
pory niewiele o nich wiedziałem. A tak będę miał na papierze wypisane czarno na
białym gdzie się mam wykropkować, bo artykuł 196 i 212 kk już nie wystarczą.
TVP obraziła się na Nergala i wyciepała go z anteny. To nawet nie telewizja tylko ks.Karcz
(Prezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy) się obraził i zaraził tym
obrażalstwem Prezesa TVP Brauna. Potem jeszcze Wojsko Polskie się obraziło na
chamskich internautów i jak to z armią bywa, wyciągnęli od razu cięższe armaty:
225 kk. To paragraf mówiący o przestępstwie namawiania do popełnienia zbrodni.
Duży kaliber.
Tak sobie myślę, że ja to mam swoich osobistych „obrażonych”
dość spokojnych. Nie wyzywają mnie na pojedynki, po sądach nie ciągają a
jedynie się nie odzywają. I przez to ja się często mylę czy aby na pewno są
obrażeni, a może mnie ignorują z lenistwa albo braku czasu.
Epidemia to, cytuję wiadomo skąd: „występowanie w
określonym czasie i na określonym terenie przypadków zachorowań lub
innych zjawisk związanych ze zdrowiem w liczbie większej niż oczekiwana”
(a ja dopiszę) w celach promocyjnych.
(a ja dopiszę) w celach promocyjnych.
Powinienem dać się
zainfekować. Też chcę się obrazić na kogoś. Przecież takie medialne obrażenie
to najlepsza promocja, a ja właśnie robię film, który trzeba będzie promować. I mam taki pomysł: poproszę Nergala (nie znam
go osobiście, ale znam innego „satanistę”, który go zna), aby spalił na scenie albo
chociaż w garderobie, fragment mojego filmu. Wybiorę taki fragment, w którym
SS-man strzela do modlącego się Polaka. I za jednym razem obrażą się na mnie –
Katolicy, Patrioci, Niemcy i wszystkie służby mundurowe, włącznie z emerytowanym
agentem Tomkiem.
Marcinie rozczaruję Cię - nie jestem zainfekowana...
OdpowiedzUsuń