niedziela, 1 czerwca 2014

gosse bumps


Podobno jak nie ma Cię w Internecie, to nie istniejesz. Ja wraz z dwoma innymi Marcinami istnieję w Googlach  6.830. Czyli jestem. To jednak nic wielkiego. Co innego, gdybym cyckami masło ubijał w jakimś teledysku. Wtedy byłaby szansa na 230 000. Dla samej masłowniczki.  



 A sam teledysk to kilka milionów wejść ma. Tak przynajmniej słyszałem, ale sprawdzać tego nie mam zamiaru, bo od tej muzyki purchawki mi między palcami rosną. I nie lubię masła. Jednakowoż ci, co ulegli urokowi rękodzieła maślanego, przy stoiskach z nabiałem nabijają sobie tętno. Nie rozumiem tylko dlaczego chcący uchodzić za superproducenta Donatan / Google – 1 350 000 w 0,12s/ nie dogadał się z hipermarketami, aby obok masła w lodówkach ich płyta leżała.


A jak się nie ma cycków? To trzeba walnąć w dekiel internautę w inny sposób. Podrzeć biblię na koncercie na przykład jak to zrobił Behemoth / 5 360 000 w 0,21s/ Szatan to szatan. Tylko czy aby na pewno, bo jak się Panowie nagle znaleźli w przedsionku prawdziwego piekła: w rosyjskim areszcie, to im gacie w łopot wpadły i "Teraz już tylko chcemy spokojnie wrócić do hotelu i w dalszej kolejności do Polski... Głową tego muru nie rozbijemy." Prawdziwego diabła zobaczyli.
Dobrze grają jednak. Chociaż to.


A ta dziewczyna tam była, w piekle. Pussy Riot./ 40 600 000 w 0,23s/
I tak dalej można, zapewne aż do miliarda. Google nam wszystko wyliczy w milisekundach.
 Bywa jednak tak, że wychodzi 00.I to jest dopiero intrygujące. Znalazłem taki plakat, w realu na słupie. Podpisane - Inicjatywa - goose bumps./ gęsia skórka/



 Organoleptycznie sprawdziłem. Istnieje. Wiadomo, to o Roztowskim i jego córce, ale kto wydrukował i powiesił?!  A w Internecie – nie istnieje. Aż gęsiej skórki dostałem z przejęcia. Przejrzałem wszystko o gęsinie i nic.Aż trafiłem na koniec internetu. Jest tutaj.


To jest jeszcze coś poza siecią?

2 komentarze:

  1. Panie Gładych, jest Pan twórcą, więc powinien Pan szanować prawa autorskie. A tutaj co widzę? Pokopiował Pan zdjęcia, które nie są Pana własnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie/Pani Anonimo....Absolutna racja.Zachowałem się jak ostatnia świnia,złodziej, cyberprzestępca,gnój jeden.Jak mogłem to zrobić? Szatan we mnie wstąpił.Wybaczcie twórcy!!! Już to naprawiam i spróbuję już nie grzeszyć.Ciężko będzie.Idę do Częstochowy!!
    PS. Zdjęcia Tolokonnkowej nie zmienię bo bardzo chciał bym ją poznać, to może w sądzie mi się uda.

    OdpowiedzUsuń