poniedziałek, 3 listopada 2014

Plakat kandydata





Z impetem godnym zaspanego ślimaka realizuję swoją kampanię wyborczą. Ledwie zakończyłem opracowywanie programu a już trzeba plakaty wywieszać. Tylko gdzie jak w całym Toruniu nie ma już wolnej latarni. Wszędzie wiszą. Podobno w Jeleniej Górze mają jeszcze kilka wolnych miejsc, ale to chyba bez sensu taki kawał jechać.  I to z jednym plakatem, bo tyle mam. Zrobiłem sobie tylko jedną sztukę. Szkoda mi na Gładycha sosenki, jesionki czy inne lipy marnować. Mój plakat jest jeszcze w dodatku inny jak wszystkie plakaty wyborcze. Żadna tam uśmiechnięta facjata na jednolitym tle. Jak chcecie go zobaczyć to będziecie się musieli pofatygować przed jego oblicze. Wisieć będzie codziennie w innym miejscu. I tak aż do ciszy wyborczej. Codziennie zmieniam jego lokalizację. Na początek, w środę zawiśnie w sklepie mięsnym na targowisku Manhattan. W stoisku nr.12. A w czwartek…. O tym poinformuję w stosownym czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz