Wczoraj otworzono nową galerię, klub czyli po prostu knajpę z zadęciem – KONTRAPUNKT. Zjawiło się wielu gości ze środowiska alternatywnego. Po bardzo długiej przerwie spowodowanej lenistwem wziąłem do ręki aparat i zabawiłem się w fotoreportera.
Kontrapunkt wygląda mniej więcej tak -
i tak
Była Zocha z tatą Smużnym
Był nowo-narodzony gdański felietonista o duszy wielce romantycznej Romuald Wicza-Pokojski
był śpiewający Grechutę - Radosław Garncarek
lew salonowy, artysta Dominik Smużny
dziennikarz od kultury Grzegorz Giedrys
zdjęć z powodu kontuzji nie robił Wojtek Szabelski
za to robił Jacek Chmielewski
Przybyła też znakomita aktorka i przyszła hodowczyni kur Matylda Podfilipska
Tak się rozkręciłem z tym fotografowaniem, że nawet siebie pstryknąłem. Tylko musiałem już się trochę napić bo taki jestem nieostry.
tak tak, zdjecia jak zdjecia, szkoda tylko, ze tak bardzo malo gladychowe. albo piwo bylo malo ostre, albo zbyt duza przerwa u artysty... to juz nie dystans, to amatorstwo z rozpaczy, chyba:-)
OdpowiedzUsuńdlatego mam pomysl, ktorym sie chetnie podziele z autorem rybich oczu.
mianowicie: doszly do mnie jakies wiadomosci, ze ma byc w polsce budowana supernowoczesna elektrownia atomowa... do 2020 roku, albo nawet dwie. autor tego blogu pamita chyba, ze wczesniejsze proby takiego przedsiewziecia skonczyly sie na protestach polskiego spoleczenstwa (no chyba, ze sam mam skleroze i myle jakies fakty). film o historii tej niedoszlej i juz historycznej elektrowni moglby stac sie najostrzejszym komentarzem do nieodpowiedzialnosci naukowcow i lenistwa umyslowego spoleczenstw na calym swiecie. temat jest i byl zawsze radioaktywny... to tak od serca, moja prywatna metafora filozoficzna, przy kufle ostrego piwa, bez licznika geigera.
gliwin